W takich chwilach szukam ratunku dla siebie i resztkami sił staram się wykrzesać chociaż troszkę tych pozytywnych iskierek, które poprawią nastrój. Na pewno każdy ma swoje sposoby, ale jestem przekonana, że jedną z popularnych i skutecznych metod jest po prostu sięgnięcie po dobrą, smaczną przekąskę.
I tutaj z ratunkiem przybywa nam firma Zott ze swoimi wyśmienitymi deserami Monte z dodatkami. Samo MONTE zna chyba prawie każdy, a teraz do tego puszystego mlecznego kremu z czekoladą i orzechami laskowymi, mamy równie pyszne dodatki. Aż osiem różnych odsłon:

- Monte Cookies,
- Monte Crunchy,
- Monte Choco Balls,
- Monte Cappucino Balls,
- Monte Cacao Cookies,
- Monte Choco Flakes,
- Monte Waffle Sticks.
I szczerze to tak naprawdę nie potrafiłabym wskazać jednego swojego ulubionego wariantu, bo każdy ma w sobie to coś, co sprawia, że gdy zaszywamy się z nim w kącie to wiemy, że to ta chwila przyjemności, którą mam tylko dla siebie. I nieważne, czy mamy 5 lat, 10 czy 40 :) Każdemu z nas ta odrobina przyjemności po prostu się należy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz